Zgłosił się do mnie Adrian. Nasza współpraca zaczęła się dwa miesiące temu. Miał duży problem z masturbacją i filmami porno. Po tygodniu od naszej rozmowy pierwszy raz w życiu zapanował nad nawykiem oglądania filmów xxx. Po drugim tygodniu napisał mi, że od tych 2 tygodni nie masturbował się ani razu, a gdy nachodzi go potrzeba włączenia pornosa i masturbacji, radzi sobie z tym w parę sekund.
Po 1,5 miesiąca odezwał się znowu. Znalazł sobie dziewczynę i pojawił się nowy problem: brak wzwodu. Opiszę na czym polegał i co mu doradziłem, by naprawić problem z erekcją.
Gdy trafiają do łóżka, Adrian ma sporo myśli w stylu „ma być tak, jak w pornolu” i nie potrafi się podniecić. Kolejna myśl, która najbardziej go męczy to „czy mi stanie„. Nieustannie myśli o tym, czy będzie miał erekcję. Specjalnie biega i stosuje dietę, by mieć erekcję. Zastanawia się także nad suplementami diety, które poprawiają wzwód. Wydaje mu się, że musi znaleźć jakiś czynnik X i wtedy problemy z erekcją się skończą. Gdy masturbuje się bez filmu xxx, nie ma erekcji i się nie podnieca. Podniecają go tylko filmy pornograficzne.
Gdy jest w łóżku z dziewczyną, myśli znikają. Leżą, całują się, przytulają i zaczyna mu stawać. Wtedy mówi sobie w myślach: jest OK i zaczyna się chęć/siłowanie z tym, by utrzymać erekcję jak najdłużej. To go dekoncentruje, wyłącza ze stanu erotyzmu, zaczyna wszystko analizować, a penis opada i pojawia się frustracja i gniew, że nic z tego nie będzie.
Co więcej, gdy dziewczyna się do niego dobiera, bolą go łydki, ściska go w żołądku. Pojawiają się fizjologiczne bóle.
ROZPOZNANIE – Przyczyny braku wzwodu
- Przyczyna problemu jest w umyśle, a nie w ciele. Wbrew powszechnej opinii, problem nie ma nic wspólnego z penisem. On jest w porządku i nic mu nie dolega. Branie jakichkolwiek leków, suplementów czy tabletek może pomóc chwilowo, ale nie rozwiąże przyczyny. To umysł stwarza problem/chorobę w ciele.
- Brak erekcji jest skutkiem potrzeby kontrolowania, czego przykładem jest warunek „ma być jak w pornolu”. Adrian chce, aby było po jego myśli i dlatego jest spięty w trakcie stosunku.
- Potrzeba kontrolowania jest związana z nastawieniem do życia. Jej przyczyną jest nadaktywny umysł, który jest pełen mechanizmów obronnych. Adrian wychowywał się bez matki, a ojciec nadużywał alkoholu i także dość szybko odszedł. Aby „przetrwać w świecie” i więcej nie cierpieć, jego umysł stworzył mechanizmy obronne = brak zaufania, kontrolowanie wszystkiego i wiele innych.
- Filmy pornograficzne przyczyniły się do powstania wzorców tego, jak seks powinien wyglądać. To jedna z największych wad pornosów. Seks w filmie nie ma niczego wspólnego z rzeczywistością. Po pierwsze, to filmowa fikcja. Każda scena jest kręcona, planowana i powtarzana tak jak w klasycznym filmie. Po drugie, seks jest obdarty z tego, co w nim najważniejsze: bliskości i czułości.
- Adrian po wielu latach oglądania filmów xxx przyzwyczaił się do nich tak bardzo, że tylko one go podniecają. Ma wypatrzony obraz seksu i projektuje go na swój związek. Chce, aby seks z dziewczyną wyglądał tak jak ten z filmu.
- Myśl „czy mi stanie” jest skutkiem braku wiary w siebie, niskiego poczucia wartości, braku ufności w swoją męskość, chęci zrobienia dobrego wrażenia na dziewczynie, chęci zatrzymania tego, co związek mu daje.
- Dieta, bieganie oraz suplementy POWIĘKSZAJĄ problem, zamiast się go pozbyć. Gdy Adrian zdrowo się odżywia lub biega, aby naprawić problem z erekcją, w rzeczywistości go WZMACNIA. Na samym dnie jest pierwsza myśl „mam problem z erekcją”. Każde działanie w kierunku naprawienia go, wzmacnia tę myśl.
- Blokują go także przekonania, że: celem seksu jest orgazm, brak erekcji jest zły, bez erekcji sprawi, że kobieta nie będzie miała przyjemności z seksu, zdolność do erekcji jest miarą męskości, penis musi stać itd. To właśnie one (myśli) są przyczyną problemów z erekcją.
Zobacz film, w którym opisuję inne studium przypadku dotyczące zaburzeń erekcji i braku wzwodu:
ZADANIE DOMOWE – Jak leczyć zaburzenia erekcji
- Odpuść przywiązanie do myśli „ma być jak w pornolu„. Pozbądź się oczekiwań tego, jak seks ma wyglądać. Pozbądź się wszelkich scenariuszy z filmów porno. Pozwól sobie na seks, który różni się od tego z pornosa.
- Aby seks był w pełni udany, a partnerzy czuli się w 100% spełnieni, obydwoje muszą odpuścić kontrolę i poddać się procesowi, jaki zachodzi między ich ciałami. SEKS = odpuszczenie kontroli.
Za każdym razem, gdy pojawi się myśl „czy mi stanie” – powiedz sobie „to tylko myśl, dźwięk w głowie„. - Gdy po myśli „czy mi stanie” zaczynają w głowie pojawiać się scenariusze co zrobić, by stanął – utnij je, odwróć uwagę, nie podążaj za nimi i wróć do wykonywanej czynności.
- Podczas gry wstępnej, gdy umysł jest wyłączony i wszystkie myśli znikają, kategoryczne nie mów do siebie w myślach „jest OK” lub czegokolwiek innego, ponieważ to znów ‚aktywuje’ umysł.
- Zaprzestań wszelkich działań, by naprawić penisa, tj. zdrowe odżywianie, bieganie, suplementacja. Nie ma w nich niczego złego, o ile ich celem nie jest pozbycie się problemu z erekcją. Paradoksalnie, ale te czynności wzmacniają ten problem i utwierdzają Adriana, że coś jest nie tak. Jedyne co jest nie tak, to myślenie, że coś jest nie tak. Adrian myśli, że musi znaleźć X i wtedy będzie OK. W efekcie tej myśli aktualnie nie jest OK, bo wierzy, że coś musi zrobić, aby było OK.
- Fizjologiczne bóle to emocje, zamrożone w ciele. Zadanie – uwolnienie tych emocji, poprzez dopuszczenie wszelkich odczuć płynących z ciała.
- Gdy opadnie erekcja, powstrzymaj się od oceniania tego i mówienia do siebie czegokolwiek w myślach. Nie stało się nic złego, to nie ma wpływu na Twoją męskość, nie jesteś niczemu winny i nie masz czego się wstydzić. Nie opieraj się temu, nie próbuj tego zmienić. Zaakceptuj to oraz falę emocji, które mogą się pojawić (frustracja, gniew). Powiedz sobie „ufam naturze„.
- Podczas seksu skup się na bliskości, odczuciach i czułości, a nie pensie. Wzwód ani orgazm nie jest wymogiem udanego seksu. Kobieta może odczuwać 10 x większą satysfakcję z krótkiego seksu bez orgazmu (ale ze znacznie większą czułością i bliskością), niż z godzinnego, w którym miała ich 5.
Powszechna opinia głosi, że problemy z przedwczesnym wytryskiem czy brakiem erekcji, są skutkiem nieprawidłowego działania penisa. W pewnym sensie to prawda. Sęk w tym, że za nieprawidłowe działanie penisa odpowiada głowa.
Niektórzy twierdzą, że nie ma sensu tracić czasu na grzebanie w głowie, dzieciństwie czy chodzenie na wielomiesięczne terapie. Wystarczy zarzucić niebieską tabletkę i problem sam się rozwiązuje. To nie prawda. Wcale się nie rozwiązuje, tylko się pogłębia. Ciało się uzależnia i stajesz się ich więźniem. Do tego dochodzi ich wysoka cena, którą regularnie musisz płacić.
Paradoksalnie, ale najprostsze, najskuteczniejsze i najtańsze jest rozwiązanie problemu tam, gdzie jest jego źródło. A jego źródłem są myśli, nic więcej. To przez nie się stresujemy, spinamy, cierpimy i nie staje nam penis. Jedyne czego potrzebujesz, to zrozumienia jak działają myśli, czym są i jak się ich pozbyć. W porównaniu do innych spraw, z jakimi zgłaszają się do mnie faceci, te związane z masturbacją, uzależnieniem od filmów porno, przedwczesnym wytryskiem czy brakiem erekcji, są jednymi z prostszych. Zazwyczaj wystarczy godzina rozmowy, by się z nimi uporać. Nie potrzeba wielomiesięcznych terapii czy rozgrzebywania dzieciństwa.
Zacznij od zapisywania swoich myśli za każdym razem, gdy obezwładnia Cię jedna z powyższych spraw. To proste ćwiczenie da Ci dużo większe efekty, niż możesz się spodziewać.
Kami O’rety
PS. Jeżeli masz jakieś pytania lub chciałbyś się czymś podzielić, napisz to śmiało w komentarzu
Cześć Kamil. Mam pewien problem otóż masturbuje się kilka razy w tygodniu. Do onanizacji zwykle dodatkiem są filmy pornograficzne, ale te z gatunków lekki (namiętne pocałunki, pieszczoty). Jednym z faktów jest również fakt, że nigdy się nie całowałem i nie przeżyłem nic seksualnego z dziewczyną. Pozdrawiam i liczę na odpowiedź. Jak sobie z tym poradzić, żeby przestać się onanizować.
Hej, Tomku,
Podejrzewam, że jesteś w dość młodym wieku. W tym czasie w ciele budzi się i w pełni dojrzewa ośrodek związany z naszą seksualnością. Upraszczając, w ciele gromadzi się sporo seksualnej energii i trzeba dać jej jakość ujść. Sposobów jest kilka, a jednym z nich jest masturbacja. Masturbacja sama w sobie nie jest zła, jednak ma kilka niezależnych minusów. Po pierwsze, daje tylko chwilową ulgę i wkrótce trzeba to powtórzyć, a po drugie zazwyczaj towarzyszą jej filmy pornograficzne (które zawierają bardzo toksyczne wzorce seksu). Idealnie byłoby na coś ją zamienić.
Opcja 1 – Seks z dziewczyną. Gdybyś ją miał, raczej nie pisałbyś tego komentarza, więc ta opcja odpada. Odnośnie dziewczyny – jeżeli nie masz jej z własnego wyboru, jasna sprawa. Jeżeli jednak nie masz jej, bo nie wiesz jak się za to zabrać, to warto się temu przyjrzeć.
Opcja 2 – Pozbyć się pożądania, które jest przyczyną Twojej masturbacji. Gdy znów pojawi się ochota na masturbację, nie włączaj filmu xxx i nie sięgaj do spodni, tylko skup się na samym odczuciu przypominającym seksualny głód (zamiast w żołądku, ściska w kroczu). Nie zaspokajaj go, tylko poczekaj aż ta fala minie. Unikaj w tym czasie wszystkiego co będzie pojawiało się w głowie i skupiaj się na tym uczuciu głodu. Rób tak za każdym razem gdy nadejdzie ochota na masturbację, a już po kilku razach odczujesz ogromną ulgę.
Powodzenia!
Dziewczyny nie mam niestety. Fala pożądania mnie pochłania ponieważ wszędzie widzę jakieś motywy erotycznego. Mnie jest w stanie wytrącić z równowagi całujęcej się pary. Sam motyw pocałunku mnie bardzo nakręca ponieważ mam już 22 lata, a nigdy się nawet nie całowałem. To mnie popycha do masturbacji. Co mi radzisz z sobą zrobić?
Pozdrawiam
1. Za każdym razem, gdy pojawia się ta fala, rób z nią to, co zaleciłem w przypadku masturbacji. To pomoże Ci w szybkim stopniu pozbyć się tego pożądania i trzeźwiej patrzeć na życie. Z czasem zrozumiesz także, że pożądanie, które czujesz, tylko pozornie związane jest z seksem. Dałeś wprowadzić się w błąd, że chodzi o seks i dlatego wydaje Ci się, że jest taki ważny i bez niego nie zaznasz spokoju i szczęścia.
2. O równowadze więcej pisałem tutaj: https://www.facebook.com/OretyOfficial/photos/a.634588123221187.1073741825.149473868399284/1988154454531207/?type=3&theater
Dowiesz się z niego, że to co nazywasz równowagą jest brakiem równowagi.
3. Jeżeli nie poznajesz dziewczyn, bo blokuje Cię jakiś strach, to zastanów się dokładnie o jaki strach chodzi. Czego się boisz, co Cię hamuje, czego się obawiasz, czym się martwisz i co Cię stresuje. Być może docelowo okaże się, że dziewczyny wcale nie gryzą i będziesz mógł się przekonać czy są w stanie dać Ci to, czego szukasz.
Z przymrużeniem oka: nofap.org. Zmieniło moje życie i przekonania o kobietach, i motywację o 40%, PUA i NLP o kolejne 30%. Czegoś co zmieni pozostałe 30% na lepsze dalej szukam 🙂
Jest wiele sposobów na te pozostałe 30%. Niektóre dookoła, a inne bardziej bezpośrednie. Jedna z najbardziej bezpośrednich to tzw. Self-enquiry. Być może zarezonuje z Tobą.
Good luck!
Przyznam, że sam miałem z tym duży problem. Uświadomiłem go sobie, gdy kilka razy w intymnej sytuacji z mojej winy właściwie do niczego nie dochodziło – no i było rozczarowanie. Fajnie, jak dziewczyna podejdzie do tego z dystansem, ale gorzej, jak zacznie sobie wkręcać, że mi się nie podoba (kiepskie uczucie).
No i to zmotywowało mnie do odstawienia porno. Czasem na jakiś okres wraca, ale szybko przypominam sobie, jak się wtedy czułem i to wystarczy.
Warto też „obserwować” poziom testosteronu, bo przez takie zj…ane porno możemy sobie jego zapas uszczuplić. Dieta, używki i tryb życia też mają na to wpływ… Powiem tak, dokładnie jak mówi artykuł – nie ma sensu przejmować się myślami, jeśli rano czy w ciągu dnia dostajemy niespodziewanej, niczym niewymuszonej erekcji. Bo to oznacza, że wszystko jest z nami w porządku 😉
Wielkie dzięki za komentarz!